Reklamy

COVID-19 sprawił, że zdjęcia do produkcji musiały zostać przełożone. Sztab fachowców pracuje jednak nad scenografią oraz rekwizytami.

Robert Eggers w ostatnich latach wyrósł na jednego z najciekawszych twórców bazujących na motywach horroru. Powiewiem świeżości była już Czarownica z 2015 roku, ale prawdziwie autorską wizję Amerykanin zaprezentował w zeszłorocznym The Lighthouse z Robertem Pattinsonem i Willemem Dafoe. Można było się zastanawiać, w którym kierunku pójdzie teraz 36-latek. Jego następny przystanek? Wielka, osadzona w X wieku, fabuła o wikingach.

Zdjęcia do The Northman miały się już rozpocząć. Sytuacja związana z koronawirusem sprawiła jednak, że musiały zostać przełożone. W wywiadzie z Film Independent Coffee Talk, Eggers opowiedział o swoim nowym projekcie. Mimo, że zanim aktorzy pojawią się na planie minie jeszcze sporo czasu, to prace nad poszczególnym aspektami dzieła trwają pełną parą. – Płatnerze zajmują się rynsztunkiem. Powstają także liczne protezy. Ja z kolei pracuję z operatorem Jarinem Blaschke oraz twórćą storyboardów – powiedział Eggers w czasie streamu. Trwa też scouting lokacji oraz projektowanie scenografii. Reżyser podkreśla, że nigdy nie nadzorował tak ogromnej produkcji, a wyzwaniem jest dla niego fakt, że nie może osobiście przyjrzeć się każdemu rekwizytowi.

The Northman opowie historię nordyckiego księcia, który wyrusza by pomścić śmierć swojego ojca. W filmie zagrają m.in. Alexander Skarsgård, Nicole Kidman, Willem Dafoe, Anya Taylor-Joy oraz Bill Skarsgård. Data premiery nie jest w tej chwili znana. Bez wątpienia najwcześniej doczekamy się jej najwcześniej w przyszłym roku.

WIĘCEJ